Wczoraj prowadził klub w Lidze Mistrzów, dziś wstąpił do armii. Wyjątkowa decyzja ukraińskiego trenera

Od 24 lutego na Ukrainie trwa wojna. Naszych południowo-wschodnich sąsiadów zaatakowała armia Władimira Putina wspierana przez wojsko białoruskie. Wojna naturalnie poruszyła wielu sportowców z najechanego kraju. Przedstawiciele kilku z nich zdecydowali się nawet wspomóc swoich rodaków na froncie.
Jurij Wernydub osiągał sukcesy z Sheriffem Tyraspol
Na taki krok zdecydował się między innymi 56-letni szkoleniowiec Sheriffa Tyraspol. W świecie futbolu stał się on znaną postacią w ostatnich miesiącach. W sezonie 2021/22 wprowadził bowiem mołdawski zespół do fazy grupowej Ligi Mistrzów, czym zadziwił cały Stary Kontynent. Następnie drużyna ta sprawiła kilka niespodzianek, między innymi pokonała Real Madryt na Santiago Bernabeu. Ostatecznie w grupie Sheriff zajął trzecie miejsce i spadł do Ligi Europy, gdzie odpadł na etapie 1/16 po starciu ze Sportingiem Braga.
Ukraiński trener wstąpił do armii
Po tych sukcesach Jurij Wernydub zdecydował jednak, że musi przedłożyć obronę kraju nad swoja karierę trenerską, o czym poinformował sportowy portal zoryalondonsk.com, anglojęzyczny serwis o ukraińskiej piłce nożnej. Na redakcyjnym Twitterze umieszczono zdjęcie szkoleniowca w mundurze, już po dołączeniu do armii.
Tym samym trener podążył podobną drogą do braci Kliczko oraz Ołeksandra Usyka, czyli innych ukraińskich sportowców, którzy w dobie wojny z Rosją również postanowili chwycić za broń. Wenydub miał dołączyć do oddziałów broniących Zaporoża, to jest miasta w środkowo-wschodniej Ukrainie.
Co ciekawe Sheriff Tyraspol, który wcześniej prowadził Ukrainiec, swoją siedzibę ma na terenie Naddniestrza, czyli separatystycznego terytorium mołdawskiego, pozostającego pod silnymi wpływami Rosji.